piątek, 12 listopada 2010

195


W słoneczny wesoły dzień większość pasażerów autobusu 195 ma pogodny nastrój. Pani Bogusława zawzięcie plotkuje z sąsiadką z klatki na temat drogich biletów ZTM. Pan Mścisław właśnie jedzie sobie do Lidla na zakupy i czytając gazetkę zastanawia się, co z tą Polską. Pan Remigiusz stojąc przy drzwiach zastanawia się, czy w niedzielę nie wybrać by się na ryby. Pani Genowefa jest zadowolona bo dziś udało jej się kupić bardzo tanio banany na Wolumenie. Tylko miejscowy pijaczek ma pechowy dzień - nie dość że jeszcze nie doszedł do siebie po wczorajszym piciu przy Wileniaku, to jeszcze złapał go kanar. Kasia S. z niechęcią odsuwa się od tej pary. Właśnie wraca z pracy w korporacji a w domu czeka na nią malutki synek.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz